02.08.2011 23:39
Kurs teoretyczny i pierwsza jazda - która nie odbyła się
Kurs teoretyczny przebiegł szybko. Jako, że jeżdżę juz 10 lat samochodem, instruktor zaproponował, że nie muszę przychodzić na zajęcia teoretyczne, ale muszę zdać u niego egzamin teoretyczny. Trochę nauki dla przypomnienia i egzamin zaliczony bez problemu.
Umówiłem się na pierwszą jazdę i gdy już miała nadejść w poniedziałek stało się nieszczęście.
Ognisko ze znajomymi, którego efektem była skręcona noga. Zamiast jazdy w poniedziałek było pogotowie w sobotę i trochę gipsu na nodze.
Wyrok - co najmniej 3 tygodnie! Po 3 tygodniach lekarz kazał mi ściągnąć sobie gips (właściwie longetę gipsową - taki gipso bandaż), co też uczyniłem ale chodzić w miarę sprawnie zacząłem po 4 tygodniach i od razu umówiłem się na jazdy.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Nauka jazdy (3)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)