02.08.2011 13:55
Zaczęło się !!!
W przeciwieństwie do większości motocyklistów na rozpoczęcie przygody zdecydowałem się dopiero po 10-ciu latach od zdobycia prawa jazdy kategorii B. Na taki stan złożyło się kilka czynników.
Na początku jakoś nie ciągło mnie w stronę motocykli i pasjonowałem się samochodami, nie mogłem się doczekać aż zacznę nimi jeździć. W tym czasie inni koledzy jeździli motocyklami. Drugim wydarzeniem opóźniającym tę decyzję była śmierć kolegi w wypadku motocyklowym. Był jednym z tych młodych o których się mówi w kategorii wypadków, ale to nie temat o nim. Niech spoczywa w spokoju.
Od jakiś kilku lat zastanawiałem się nad zdobyciem kategorii A, ale zawsze coś stawało na drodze. Były inne wydatki, brak czasu i trochę chęci. W tym roku powiedziałem kategoryczne dość, zmobilizowałem się i zapisałem na kurs. W planach jest również zakup maszyny, jak się uda, to jeszcze w tym roku.
Komentarze : 1
Dobry przyciągający uwagę tytuł : )
Powodzenia na kursie : ) Tydzień temu zdałem egzamin. Nigdy wcześniej nie jeździłem na motocyklach. Prawdziwa nauka przede mną na 125cm3 : ) Nieporównywalnie przyjemniej jeździ mi się motocyklem. Jak jeździec na koniu, tylko że współczesny. Ryzyko dużych obrażeń przy wypadku lub smierci jest dużo większe niż w samochodzie. Trzeba je zaakceptować i jeździć rozsądnie.
Pozdrawiam : )
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Nauka jazdy (3)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)